– Roczne straty Skarbu Państwa z powodu piractwa wynoszą ćwierć miliarda złotych, alarmowała w Polskim Radiu 24 Teresa Wierzbowska, Prezes Stowarzyszenia Sygnał. Tracą też twórcy i legalni dystrybutorzy treści. Najważniejszym wyzwaniem rynku związanym z piractwem jest obecnie działalność serwisów, które prezentują treści wideo bez zgody właścicieli praw do tych treści. Nie ponosząc kosztów związanych z wyprodukowaniem ich, czerpią dzięki nim niebagatelne korzyści. Badania pokazują, że 30 % tych serwisów pobiera opłaty od użytkowników za korzystanie z treści, 70 % preferuje model reklamowy. Nawet ci internauci, którzy nie płacą za dostęp, mają wartość dla serwisów, bo wspierają ich potencjał reklamowy poprzez generowanie odsłon.
Jak wyjaśniali goście audycji, skłonność do korzystania z nielegalnych serwisów nie jest uzależniona od zamożności internautów, a osoby dobrze sytuowane nie sięgają automatycznie do serwisów legalnych. Potrafią wręcz płacić jeszcze więcej w serwisach dystrybuujących treści wideo bez licencji.
W walce z piractwem ważne jest dotarcie do indywidualnych użytkowników, promowanie legalnego dostępu, wyjaśnianie, że korzystanie z nielegalnych serwisów zubaża rynek, komentował Tomasz Sieniutycz z Pentagon Research. – Bardzo ważne są takie akcje, jak Inicjatywa na rzecz uczciwej reklamy IAB, akcje uświadamiające reklamodawców, by nie promowali się w tego rodzaju serwisach, dodał.
– Jedną z takich akcji przygotowuje właśnie Sygnał, który w najbliższym czasie zwróci się do reklamodawców i domów mediowych, by uwrażliwić na problem i skłonić do niereklamowania się w serwisach nielegalnych. Nie ma jednego remedium na skuteczną walkę z piractwem. To z jednej strony wpływanie na zmianę postaw społecznych, przeciwstawianie się przyzwoleniu na ten proceder, z drugiej - prawo, z trzeciej – efektywny wymiar sprawiedliwości. Niestety nie mamy jeszcze niektórych rozwiązań prawnych przewidzianych w dyrektywach europejskich umożliwiających skuteczniejszą walkę z piractwem, które dotyczą odpowiedzialności pośredników. Liczymy na to, że wkrótce ta sytuacja się zmieni – komentowała Teresa Wierzbowska.