W Australii korzystanie z nielegalnych kopii filmów i seriali jest częstym zjawiskiem wśród użytkowników opłacających subskrypcje w kilku różnych serwisach VOD – wynika z badania firmy Sycamore. Według ekspertów przyczyną jest rozczarowanie abonentów, którzy nie mogą znaleźć na opłacanych przez siebie platformach interesujących ich treści. – Konieczność korzystania z wielu płatnych platform może stanowić utrudnienie dla użytkowników. Ale w Polsce pirackie serwisy VOD tracą na popularności – ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Teresa Wierzbowska, prezes Stowarzyszenia Sygnał.
W Polsce piractwo w defensywie. W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Teresa Wierzbowska, prezes Stowarzyszenia Sygnał zajmującego się problemem piractwa TV/wideo w Polsce przekonuje, że dane dotyczące Australii nie znajdują analogii na naszym rynku. – Nie należy bagatelizować przewidywań, że konieczność korzystania z wielu płatnych platform może stanowić utrudnienie dla użytkowników – przyznaje Teresa Wierzbowska. – W Polsce odpowiedzią na ten potencjalny problem jest zapowiedź konsolidacji i kooperacji niektórych podmiotów w celu ograniczenia liczby platform VOD na rynku. Według naszej rozmówczyni, z obserwacji i badań, które posiada Sygnał wynika, że pirackie serwisy VOD tracą u nas na popularności.